O medytacji nasłuchałam się wiele, głównie od koleżanek, które wdrożyły ją w swoje życie codzienne i bardzo ją sobie cenią. Nie dziwi mnie to, w końcu życie obecnie toczy się w ekstremalnym tempie, a wiele osób ma silną potrzebę wyciszenia się. Medytacja jest w stanie ją spełnić, ale na tym jej zalety się nie kończą. Czym tak naprawdę jest medytacja? Jakie korzyści przynosi? I jak zacząć medytować, jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłaś? Oto kompleksowy przewodnik po świecie medytacji dla początkujących – miłej lektury!
Czym jest medytacja i jak działa?
Medytacja to praktyka skupienia uwagi, która ma na celu osiągniecie stanu wewnętrznej równowagi poprzez świadome zarządzanie myślami i emocjami. Dla większości osób kojarzy się z religiami dalekiego wschodu, głównie buddyzmem, natomiast tak naprawdę jest to praktyka uniwersalna – możesz ją stosować niezależnie od światopoglądu, jaki wyznajesz. Ba, w praktyce jest nawet coś takiego jak medytacja chrześcijańska!
Mechanizm działania medytacji opiera się na wyciszaniu aktywności układu nerwowego. Regularna praktyka spowalnia fale mózgowe i zmniejsza poziom kortyzolu, hormonu stresu. Dzięki temu umysł staje się bardziej odporny na negatywne bodźce, a organizm wchodzi w stan głębokiego odprężenia. W efekcie medytacja poprawia koncentrację, redukuje napięcie emocjonalne i wspiera procesy samoregulacji organizmu. Ma też korzystny wpływ na zdrowie psychiczne, zarówno w krótszej, jak i dłuższej perspektywie czasowej.
Medytacja przybiera bardzo różne formy – od prostego skupienia się na oddechu po bardziej zaawansowane techniki, których jest na tyle dużo, że próżno je tutaj wymieniać. Tak właściwie nie ma jednego, dobrego sposobu medytowania, jest to kwestia indywidualna. Nie jest to czynność, która wymaga natychmiastowych efektów, lecz stopniowego budowania umiejętności uważności oraz samopoznania. Osobiście uważam (i nie jestem w tym odosobniona), że w przypadku medytacji najważniejsza jest regularność, ponieważ to ona przynosi długofalowe zmiany w funkcjonowaniu umysłu oraz ciała.
Dlaczego warto medytować? Korzyści dla ciała i umysłu
Medytacja to nie tylko duchowa praktyka, ale sprawdzony sposób na poprawę jakości życia. Badania wykazują, że regularna medytacja wpływa korzystnie na zdrowie psychiczne oraz fizyczne, ponieważ poprawia samopoczucie i zdolność radzenia sobie ze stresem. Jest to narzędzie, które może pomóc każdemu – niezależnie od wieku, stylu życia czy doświadczenia (choć oczywiście nie każdemu się spodoba, to już kwestia indywidualna). Jakie są korzyści z medytacji?
Korzyści psychiczne
Regularna medytacja redukuje stres i poprawia zdolność radzenia sobie z emocjami. Osoby praktykujące medytację częściej doświadczają stanu wewnętrznego spokoju i potrafią skuteczniej kontrolować swoje reakcje na trudne sytuacje. Ćwiczenie uważności zwiększa również zdolność koncentracji, a więc pozwala lepiej zarządzać uwagą, a to z kolei zwiększa efektywność w pracy lub nauce.
Długoterminowa praktyka prowadzi do zmian w strukturze mózgu – zwiększa objętość istoty szarej w obszarach odpowiedzialnych za pamięć i podejmowanie decyzji. To sprawia, że osoby medytujące rzadziej doświadczają negatywnych emocji (np. lęku, przygnębienia). To jednak nie koniec, bowiem medytacja pomaga rozwijać samoświadomość i lepiej rozumieć własne potrzeby, a to pierwszy krok do osiągnięcia poczucia spełnienia i satysfakcji z życia.
Korzyści fizyczne
Poza pozytywnym wpływem na psychikę, medytacja przynosi również korzyści dla zdrowia fizycznego. Badania pokazują, że osoby praktykujące regularnie techniki medytacyjne mają niższe ciśnienie krwi, co zmniejsza ryzyko chorób sercowo-naczyniowych. Medytacja wspiera także układ odpornościowy, pomaga organizmowi lepiej radzić sobie z infekcjami i stanami zapalnymi.
Innym ważnym aspektem jest poprawa jakości snu. Medytacja redukuje napięcie w ciele i uspokaja gonitwę myśli. Ułatwia więc zasypianie i sprawia, że sen szybciej regeneruje organizm. W przypadku niektórych osób zmniejsza ona również dolegliwości bólowe, ponieważ zmienia sposób, w jaki mózg przetwarza ból, czyniąc go mniej uciążliwym. Jest to jednak zjawisko, które występuje jedynie u niektórych osób.
Jak zacząć medytować?
Medytacja nie wymaga specjalistycznej wiedzy ani skomplikowanego sprzętu – wystarczy odrobina chęci i kilka minut dziennie. Oto prosty przewodnik, który pomoże Ci rozpocząć swoją przygodę z medytacją!
Krok 1. Wybierz odpowiednie miejsce
Znajdź spokojne miejsce, w którym nikt Ci nie przeszkodzi. Najlepiej, jeśli będzie to kącik w sypialni, wiem też, że ludzie medytują np. na balkonach i tarasach, czasem w ogrodach oraz parkach. Ważne, abyś czuła się tam swobodnie i mogła się w pełni skupić na praktyce. Osobiście polecam miejsca, w których nie ma za dużo światła (mnie ono rozprasza, nie daje się skupić), a do tego jednak możliwie prywatne – tak, aby nikt Ci w nich nie przeszkadzał.
Krok 2. Przyjmij wygodną pozycję
Nie musisz siadać w pozycji lotosu – najważniejsze, abyś czuła się komfortowo. Możesz usiąść na poduszce, krześle lub nawet położyć się, jeśli tak jest Ci wygodniej. Twoje plecy muszą jednak być wyprostowane, bo tylko w ten sposób utrzymasz skupienie.
Krok 3. Skup się na oddechu
Zamknij oczy i skup się na naturalnym rytmie swojego oddechu. Nie kontroluj go, po prostu obserwuj, jak powietrze wchodzi i wychodzi. Jeśli twoje myśli zaczną wędrować nie wiadomo gdzie, to delikatnie sprowadź uwagę z powrotem na oddech. Medytacja nie jest czasem i miejscem na rozmyślania o obowiązkach czy zmartwieniach dnia codziennego.
Krok 4. Medytuj systematycznie
Nie oczekuj natychmiastowych efektów – najważniejsze jest, aby medytować regularnie. Zacznij od kilku minut dziennie, stopniowo wydłużaj czas trwania sesji. Optymalny czas to moim zdaniem 15 minut, ale większość moich koleżanek, które rzeczywiście robią to regularnie, medytuje przez 25-30 minut, a więc zauważalnie dłużej. Wybór należy do Ciebie!
Jak uczynić medytację codziennym nawykiem?
Kiedy zaczynałam swoją przygodę z medytacją, często zapominałam o praktyce lub znajdowałam wymówki, by jej nie robić. Pomogło mi ustalenie konkretnej pory – każdego ranka, zanim jeszcze sięgnę po telefon, siadam na macie i poświęcam kilka minut na wyciszenie umysłu.
Uważam, że aby medytacja miała sen i rzeczywiście przynosiła korzyści, to trzeba ją wpleść w codzienną rutynę – nie ma innej drogi. Jak to wygląda w praktyce? W weekendy, gdy wieczorem zapalam świeczkę i przygotowuję się do snu, traktuję ten moment jako sygnał do kilku minut medytacji mindfulness. Świeczka oraz wieczorowa pora buduje fajny klimat, który sprzyja introspekcji. Znam też osoby, które korzystają z aplikacji układającej im harmonogram praktyk medytacyjnych, choć już bardziej z zakresu ćwiczeń świadomego oddechu. To też fajna opcja, szczególnie jeśli zależy Ci na osiągnięciu konkretnych korzyści z medytacji.

Doświadczona astrolożka, która od lat łączy pasję do wróżenia z rozwojem osobistym. Jest wielką miłośniczką tarota, lubi stawiać nietypowe rozkłady. Autorka e-booka 365 wróżb na 365 dni.