Jak ułożyć Siedem Kart – rozkład tarota?

Jak ułożyć Siedem Kart – rozkład tarota
Reklama

Część popularnych rozkładów tarota wzięła swoją nazwę od liczby kart, które się w nich pojawiają. Nie ma w tym nic dziwnego, w końcu prostota jest w modzie, także w świecie ezoteryki. Jednak wbrew nazwie Siedem Kart wcale nie jest prostym rozkładem tarota, głównie dlatego, że jest bardzo podatny na różne interpretacje. Mimo to go polecam, uważam, że dość dobrze sprawdza się w praktyce. A teraz zapraszam Cię do lektury mojego poradnika, z którego dowiesz się, jak ułożyć Siedem Kart w tarocie.

Co to jest rozkład Siedem Kart?

Rozkład Siedem Kart to uniwersalny i bardzo użyteczny układ, który nadaje się zarówno do analizy konkretnego problemu, jak i do ogólnego wglądu w sytuację życiową. Pracuję z nim często, zwłaszcza wtedy, gdy ktoś potrzebuje pełniejszego obrazu sytuacji, ale nie chce wchodzić w zbyt złożone układy w rodzaju Krzyża Celtyckiego. Siedem kart najlepiej sprawdza się w przypadku tematów związanych z teraźniejszością, choć jest na tyle uniwersalne, że może też odnosić się do przeszłości.

Jak wygląda rozkład Siedem Kart?

Karty w tym rozkładzie układam w jednej linii poziomej lub w lekkim łuku, aby zachować przejrzystość. Pierwsza karta symbolizuje przeszłość, druga teraźniejszość, trzecia przyszłość. Czwarta pokazuje to, co ukryte lub nieuświadomione, piąta wskazuje na otoczenie i wpływy z zewnątrz. Szósta to rada, a siódma karta reprezentuje prawdopodobny rezultat. W praktyce wygląda to mniej więcej tak:

Rozkład Siedem Kart w tarocie - schemat

Rozkład ten można elastycznie dostosować do konkretnego pytania – ważne, aby zachować spójną narrację. Ja osobiście najczęściej stosuję wersję klasyczną, gdzie układ odpowiada symbolicznie cyklowi przejścia: od przyczyn, przez wydarzenia, aż do ich efektów. Daje to bardzo szeroką perspektywę, a siedem kart to w mojej opinii idealna liczba – więcej niż w nieco za prostych Trzech Kartach, ale nie na tyle dużo, aby pogubić się podczas interpretowania zależności między poszczególnymi kartami.

Jak ułożyć Siedem Kart? Poradnik krok po kroku

No dobrze, przejdźmy do meritum. Wyjaśnię Ci jak ułożyć Siedem Kart w formie poradnika krok po kroku. Starałam się go napisać tak, żeby był możliwie jasny i przejrzysty.

Reklama

Sformułuj precyzyjne pytanie

W tarocie zawsze jest tak, że najpierw musisz określić swoją intencję, a Siedem Kart nie jest pod tym względem wyjątkiem. Pamiętaj, że pytanie musi być precyzyjne, czyli konkretne. I tak, może, a nawet powinno zawierać pewne szczegóły. Podam może przykład. Jeśli chcesz zapytać o związek, nie pytaj „czy się uda?”, tylko „w jaki sposób kwestia X wpływa na tę relację – teraz i w przyszłości?”. Im precyzyjniejsze pytanie, tym dokładniejsza pomocna odpowiedź. Ma to chyba sens, prawda?

Przygotuj miejsce

Tarota najlepiej jest układać w spokojnym otoczeniu. Zazwyczaj wybieram jedno konkretne miejsce, w którym dobrze mi się pracuje i myśli – w moim przypadku jest to podłoga z miękkim dywanem, na której rozstawiam sobie poduszkę oraz lniany, biały materiał, na którym stawiam karty. Osobiście nie korzystam ze świec zapachowych czy kamieni ochronnych, ale znam osoby, które po nie sięgają i są zadowolone. Dostosuj przestrzeń do siebie i swoich preferencji, tak, abyś się w nim dobrze czuła..

Rozłóż karty zgodnie z układem

Jeśli miejsce jest gotowe, to nie przedłużaj, tylko po prostu ułóż siedem kart w jednej linii, od lewej do prawej. Pierwsza reprezentuje przeszłość – to, co doprowadziło do obecnej sytuacji. Druga pokazuje, gdzie jesteś teraz. Trzecia to prawdopodobny rozwój wydarzeń, jeśli nic się nie zmieni. Czwarta karta odkrywa to, co ukryte: obawy, podświadomość, karmiczne schematy. Piąta mówi o wpływach otoczenia – rodzinie, pracy, innych ludziach. Szósta jest radą – pokazuje, co warto zrobić. Siódma to kierunek, w którym wszystko zmierza, jeśli podążasz za wskazaniami rozkładu. 

Na Siedem Kart trzeba patrzeć się całościowo, tj. raczej szukać powiązań między kartami i grupami kart, niż interpretować poszczególne karty osobno, zgodnie z ich pozycją w układzie. Postaraj się znaleźć nieoczywiste połączenia, niekoniecznie między sąsiadującymi kartami – wzbogaca to interpretację rozkładu. W razie wątpliwości zdaj się na intuicję, to dużo lepsze, od sięgania po jakiekolwiek podręczniki (o ile znasz podstawowe znaczenia większości kart tarota z Wielkich Arkanów oraz Małych Arkanów).

Jak interpretować karty w rozkładzie Siedem Kart?

Poza interpretowaniem Siedmiu Kart w kontekście nieoczywistych powiązań, przeprowadź również narrację na podstawie ich ułożenia. Karty powinny układać się w historię, która prowadzi od początku do końca. Jeśli mogę podzielić się osobistą poradą, to powiem tak: dla mnie najważniejsza jest karta numer cztery – to, co ukryte. Często właśnie tam znajduje się klucz do wszystkiego. Pamiętam jedną sesję, gdzie wszystko wyglądało dobrze, ale czwarta karta – Piątka Mieczy – pokazała, że koleżanka nosi w sobie urazę z przeszłości, która pod wieloma względami znacząco utrudniała jej obecne relacje z partnerem. Bardzo jej to pomogło w tym związku, bo zyskała impuls do pracy nad swoim problemem. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to była bardzo poważna kwestia.

Przykładowa analiza

Kilka miesięcy temu zrobiłam rozkład siedmiu kart dla przyjaciółki, która rozważała zmianę pracy, głównie ze względu na słabe warunki finansowe na obecnym stanowisku. Zapisałam sobie dokładnie ten rozkład, więc przeanalizujmy go sobie po kolei.

Pierwsza była przeszłość – Ósemka Monet, ciężka praca bez uznania. Teraźniejszość – Czwórka Kielichów, wypalenie i brak satysfakcji. Przyszłość – Głupiec, nowy początek. W ukryciu wyszła Siódemka Buław, pokazująca walkę z samą sobą i lęk przed oceną. Otoczenie – Trójka Monet, sygnał, że w nowym miejscu może zyskać współpracę i uznanie. Rada – Rydwan, działaj. Rezultat – Dziesiątka Monet, stabilność i sukces. Jakiś czas później koleżanka złożyła wypowiedzenie.

Chciałabym napisać, że jej nowe miejsce pracy jest idealne, ale to nieprawda – natomiast dostała lepsze warunki finansowe, a atmosfera w pracy jest na pewno dużo lepsza, choć nie idealna. Ostatecznie przyjaciółka była więc zadowolona z decyzji.